nasz osobisty ranking roslin domowych
Zgodnie z naszą ostatni ą zapowiedzią, przechodzimy do tematu, który ostatnio jest bardzo bliski naszemu sercu, czyli roślin w domu;)
Zalet posiadania roślinjest mnóstwo, więc tym bardziej cieszy nas fakt, że klienci coraz częsciej rpzywiązują wagę do zieleni w mieszkaniu. Przypomnijmy ogółem:
- rośliny zwiększają wilgotność powietrza, dobrze mieć w swojej sypialni ich kilka, dzięki czemu ułatwią nam zasypianie i zapewnią dobry sen. Rozważnie dobierajmy jednak tu egzemplarze, gdyż dobór tych pachnących może nam prędzej nam go utrudnić.
- absorbują dwutlenek węgla z powietrza, oddając tlen
- posiadają walory terapeutyczne, uspokajają nerwy
- są korzystne dla nszego samopoczucia i zdrowia
- oczyszczają powietrze, niektóre z nich z substancji chemicznych, które są emitowane przez przedmioty z tworzyw sztucznych, będące w naszych domach (wykładziny, meble, farby)
- posiadają wysokie walory estetyczne, upiększają nasze wnętrza
Nie musimy chyba zatem więcej Was przekonywać do stworzenia własnej małej dżungli. A jakie rośliny polecamy osobom początkującym (czyli takim jak my), aby rozpoczeły swoją podróż ze światem flory? Staraliśmy się wybrac takie egzemplarze, kóre naszym zdaniem pięknie podkreślą Wasze wnętrze, a przy tym są dość łatwe w uprawie. Jak to już się u nas przyjęło punktujemy, krótko i na temat;)
dla mniej doświetlonych miejsc
- Aglonema – jedna z naszych ulubienic. Piękna roślina, o równomiernym pokroju i ciekawym rysunku liści. Aglonema jest bardzo tolerancyjną rośliną wględem światła, wystarczy jej półcieniste stanowisko, ale dobrze sobie radzi również w pełnym świetle. Lubi mieć wilgotne podłoże i liście ale nasze, obfite podlewanie i zraszanie raz w tygodniu, w zupełności jej wystarcza;) Bardzo polecamy tego „kwiatka”, pięknie prezentuje się we wnętrzach skandynawskich i wszelakich innych.
- Epipremnum złociste -Roślina pnąca/wisząca, którą pamiętam z czasów dzieciństwa, ostatnio wraca do łask. Z naszego doświadczenia to model z kategori tytanów, nie do zdarcia. Dobrze radzi sobie zarówno w śłońcu, jak i mniej doświetlonych miejscach. Dodatkowo, dla zapominalskich dobrze znosi czasowy brak podlewania. Gdy o nią damy, odwdzięcza się szybkim wzrotem i ciekawym marmurkowym wzorem na liściach, tworząc piekne wzory na ścianie, w makramach lub wiszących doniczkach , które są wnętrzarskim hitem tego roku, nadając miejscu klimatu typu hygge.
dla zapominających podlewać
- Zamiokulkas zamiolistny – popularna roślina w przestrzeniach biurowych. charakteryzuje się dużą wytrzymałościa na niedobory słońca i wody.Pewnie,stąd jej popularność 😉 Ma bardzo ładne zielone błyszczące liście.
- Sanseweria gwinejska (pot.język teściowej) – to roslina, należąca do grupy sukulentów, co od razu zapala nam zieloną lampkę, odnośnie częstotliwości jej podlewania. Zimą znosi brak wody od 3 do 4 tygodni, w lecie podlewamy ją raz w tygodniu. Jako roślina spod równika, preferuje dużo światła, ale o dziwo dobrze sobie radzi również w półcieniu i pełnym cieniu! Nie poddaje się szkodnikom i przymrozkom. Jest świetnym oczyszczaczem powietrza z dwutlenku węgla. Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak Wam ją gorąco polecić. Odwdzięczy się soczystą zielenią i ładnym pokrojem, z odpowiednio dobraną, prostą doniczką pięknie wzbogaci Wasze wnętrze.
słoneczne parapetowce
- wszelkie rośliny z zakładki kaktusy i sukulenty, aloes
- żywe kamienie – najmodniejsze z powyższych wymienionych. To śliczne, niewielkie rośliny, nadające się na południowy parapet. Wymagają przepuszczelnego podłoża oraz rzadkiego podlewania (od 2 do 4 tygodni). Przybierają ciekawą formę, przypominającą kamienie, ładnie wychodzą na zdjęciach. Pamiętajmy aby je RZADKO podlewać!
hity instagrama
- Monstera dziurawa
- Monstera monkey mask – śliczne pnącze, które, ku radości wszystkich początkujących roślinorodziców, jest dośc proste w uprawie. Umieszczamy je w miejscu doświetlonym, ale może być półcienistym miejscu. Dbamy również o mokre liście oraz raz w tygodniu podlane podłoże, generalnie to wszystko. Polecamy umieszczać rośliny na wysoko zawieszonych półkach w Waszych mieszkaniach, jest rośliną trującą, trzymamy ją z dala od zwierząt i dzieci.
– begonia koralowa – roślina trudno dostepna na rynku. To nasz wymarzony egzemplarz, przepięknie komponuje się z innymi zielonymi przyjacielami, na półcienistych parapetach, doświetlonych komodach, szafkach, pięknie wzbogaca każdy zakamarek naszych aranżacji. Roślina o podobnych wymaganiach uprawy co powyższa poprzedniczka, z tą różnicą, że nie toleruje zraszania liści. Podlewamy ją w momencie wysuszenia podłoża. Cechuje się szybkim tempem wzrostu. - Pieniązek (pilea) – Zdjęciowy hit przytulnych skandynawkich wnętrz. Roślina o nietypowym pokroju wiszących okrągłych liści. Pomimo wydawałoby się wątłej formy, również nie posiada dużych wymagań w uprawie. Możemy ją umieścić na parapecie, bez dostępu bezpośrenich promieni słońca lub doświetlonej półce, szafce. Podlewamy, aż przeschnie podłoże, dbamy o zroszone liście.
- Stażec rowleya (sznur pereł) – jeszcze nie posiadamy w naszych zbiorach, ale słyszeliśmy wiele dobrego. Pomimo bycia sukulentem, podobno uprawa go to wyższa półka ogrodnictwa. Jest wrażliwy na nadmiar wody, lubi dużo słońca, ale należy uważać, aby promienie nie doprowadziły do jego poparzenia, cienia nie znosi. Pomimo takiej kapryśności, uważamy, iż jego ozdobna kaskadowa forma, warta jest zachodu. Pięknie prezentuje się w skandynawskich sypialniach, zawieszony w plecionym kwietniku makramie.
oczyszczające powietrze
- Skrzydłokwiat – Książe oczyszczania powietrza, wychwytuje szkodliwe substancje, neutralizauje zapach dymu tytoniowego. Lubi światło, ale nie bezpośrednie promienie letniego słońca. Dbamy również o wilgotne liście i podłoże ponad raz w tygodniu. Pod naszym okiem rośnie dość wolno, ale może nie daliśmy jej jeszcze dostatecznie dużo czasu do zadomowienia 😉
- Paproć – ponowny powrót do czasów naszego dzieciństwa, gdzie królowała w szkołach, biblitekach i pocztach. Niekwestionowana królowa oczyszczania, paproć ma największą zdolnośc pochłania toksyn, a dodatkowo nawilża powietrze. Preferuje światłlo lub półcień, natomiast źle znosi bezpośrednie padanie słońca. Wymaga również wilgotnego podłoża o niskim ph i częstego zraszania liści. My niestety nie mamy ręki do paproci. Mimo, iż przypomina dobre czasy młodości, przeszkadza nam jej częsta pieleęgnacja i problematyczne usuwanie uschniętych liści, które łatwo się kruszą i bałaganią podłlogę.
- Palma areka – bardzo lubimy. Fajna roślina, nadająca naszemu wnętrzu klimatu hygge. Lubi obfite podlewanie i zraszanie liści, podobno to wymóg, ale zgodnie z naszym doświadczeniem bez problemu wystarcza jej częstotliwośc raz w tygodniu. Preferuje słoneczne miejsca, ale dobrze sobie radzi również przy rozproszonym świetle. Posiada piękny pokrój, jest w dobrej cenie w Ikei. Tego kwiatka polecamy z całego serca do Waszych aranżacji.